Wreszcie Daniel może stopniowo wracać na swoje tory treningowe!
Przez ostatni rok walczył uciążliwie ze swoją kontuzją lewego barku – przez mocne treningi i nieudane próby wyczynowe niestety jakoś się to na nim odbiło. Los nie zawsze pisany jest tak jak powinien, ale trzeba zawsze walczyć do końca i się nie poddawać. Parę tygodni temu udało mu się naprawić staw barkowy i będzie mógł kontynuować swoje nauki w wolnym stylu, a my będziemy mogli znów obserwować jego rozwój osobisty i oglądać go na Polskiej scenie Kalisteniki i Street Workout.
Kolejnych sukcesów życzymy Tobie!